Gwyneth Paltrow ma ostatnio opinię "najbardziej znienawidzonej gwiazdy" w Hollywood. Aktorka wzbudza kontrowersje, odkąd zaczęła nawracać inne gwiazdy na weganizm, a także publicznie krytykować koleżanki z branży za karmienie dzieci słodyczami. Dodatkowo żona lidera Coldplay "zabłysnęła" kilkoma mało eleganckimi wypowiedziami, a także po latach milczenia zaczęła opowiadać o swoim życiu osobistym.
W show Chelsea Lately przyznała, że jej związek jest trudny, gdyż ona i jej mąż mają bardzo różne charaktery. W rozmowie gwiazda udzieliła także światłej porady, jak rozładowywać napięcie w związku i nie doprowadzać do konfliktów.
Żeby uniknąć kłótni z mężem, najlepiej zrobić mu laskę - przekonywała Paltrow.
Ta wypowiedź nie spodobała się wielu widzom i aktorka musiała już za nią przeprosić. W tym samym programie wbiła też szpilę Madonnie, krytykowanej za przesadnie umięśnione i żylaste ciało "robota". Znana z fanatycznego oddania regularnym ćwiczeniom Paltrow chwaliła się umięśnionym brzuchem. Gdy prowadząca show spytała, czy 55-letnia piosenkarka ma lepsze ciało od niej, odpowiedziała:
Nie, nie sądzę. Ale po co ją drażnić? Spójrzmy prawdzie w oczy! Zrobię sobie zdjęcie moich mięśni i wyślę jej MMS-em.
Która wygląda lepiej? Porównajcie: