Mocna krytyka TVN-u z ust najlepszej polskiej tenisistki wywołała sporo zamieszanie i kilka bardzo ostrych komentarzy pod jej adresem. Oburzone były oczywiście gwiazdy stacji. Agnieszkę skrytykował między innymi Kuba Wojewózki, wytykając jej, że chciała zarobić na wytstępie w jego programie 100 tysięcy złotych. Czyli mniej więcej tyle, co on sam. Jeden z dziennikarzy zaapelował nawet, że inne stacje i media powinny... bojkotować Radwańską i próbować solidarnie zniszczyć jej karierę nie informując ludzi o jej sukcesach (!).
Ostro skrytykować Rawdańską postanowił też promujący się w programie Agnieszki Szulim w TVN "specjalista od show biznesu" Mikołaj Lizut. Jego zdaniem tenisistka skrytykowała stację z powodu reprezentowanych przez stację poglądów politycznych, należy do "ludu smoleńskiego" i trzeba ją za to piętnować:
Myślę, że tutaj jest jakieś drugie dno. W wielu wywiadach, zarówno Agnieszka Radwańska jak i jej tata, bardzo podkreślali kontekst polityczny. To jest rzeczywiście Agnieszka Smoleńska. Ona lokuje się właśnie w obrębie ludu smoleńskiego. Ja bym to czytał w tym kontekście, ponieważ ojciec Rydzyk nie lubi TVN-u, bo to jest siedlisko szatana. Być może chodzi o ten komunikat.
Lizut, mówisz serio? "Kto nie z TVN-em, ten z Rydzykiem?" Ojciec Agnieszki rzeczywiście nie ukrywa swoich sympatii politycznych, ale ona, z tego co zauważyliśmy, stara się mówić raczej o sporcie nie o polityce. Czy TVN naprawdę potrzebuje takiej obrony z ust takiego eksperta? Przypomnijmy, że Agnieszka oskarżyła stację o złośliwe wycinanie jej wypowiedzi z kontekstu i szczucie na nią.