Keira Knightley i James Righton zrobili wiele, żeby utrzymać swój ślub w tajemnicy. Uroczystość odbyła się na południu Francji, w miejscowości Mazan pod Florencją, a obecni byli na niej jedynie najbliżsi w liczbie zaledwie 11 osób. Na weselu pojawiło się ich nieco więcej, bo 50. Zobacz: Na ślubie było tylko 11 osób! (ZDJĘCIA)
Brytyjskie media szybko zainteresowały się też sukienką, w której zaprezentowała się aktorka. Początkowo mówiło się, że na tę okazję Keira wybrała kreację od Karla Lagerfelda, jednak wiele wskazuje na to, że zdecydowała się na znacznie tańsze rozwiązanie. Najprawdopodobniej bowiem poszła do ślubu w sukience, którą miała w szafie już od kilku lat.
Keira wystąpiła w dopasowanej sukience bez ramiączek i z tiulowym dołem w stylu baletnicy. Dobrała do niej jasne bolerko od Chanel i ładne, proste szpilki. W takiej samej kreacji pojawiła się na imprezie przed rozdaniem nagród BAFTA w 2008 roku, podczas której towarzyszył jej były już chłopak, Rupert Friend.
Wygląda więc na to, że Keira zasłużyła sobie na miano najskromniejszej gwiazdy show biznesu. A poza tym wyglądała naprawdę pięknie.