Agnieszka Radwańska wywołała niedawno burzę, gdy w wywiadzie z Gazetą Wyborczą wyznała, że dziennikarze TVN-u nie mają wstępu na jej konferencje prasowe. Twierdziła, że po jej nieudanym występie na Igrzyskach zmontowali przekłamany materiał i wyciągnęli jej słowa z kontekstu, żeby ją ośmieszyć.
Wierni stacji dziennikarze szybko ruszyli z kontratakiem twierdząc, że Radwańska nie lubi TVN-u, bo należy do "ludu smoleńskiego", który wierzy w teorię o zamachu na samolot prezydencki. Takim przesłankom przeczy jednak fakt, że Radwańska udzieliła wywiadu Wyborczej, która jest po tej samej stronie sporu politycznego co TVN.
Agnieszka jest tzw. zadziorem, nawet na treningu nigdy nie odpuszcza - tłumaczy Dawid Celt z jej ekipy w rozmowie z Show. Uważam zresztą, że to bardzo pozytywna cecha, bez tego nie da się odnosić sukcesów w sporcie. Agnieszka jest bardzo związana z Polską. Wiele zawodniczek rezygnuje z drużynowych występów, bo ważniejsze są dla nich starty indywidualne.
Znajomy Isi odnosi się także do zarzutów Kuby Wojewódzkiego, który stwierdził, że Radwańska zażądała 100 tysięcy złotych za wywiad. Jej ojciec tłumaczył później, że ta kwota miała po prostu odstraszyć showmana, a córka nie wystąpiłaby u niego "nawet za walizkę pieniędzy".
Agnieszka w ogóle nie ma tzw. parcia na szkło. Niektórzy dziennikarze nie potrafią tego zrozumieć - tłumaczy Celt. W Polsce łatwo zostać pupilem mediów. Wystarczy powiedzieć kilka głupot, a to wszyscy przecież kochają. Agnieszka tego nie potrzebuje. Na szczęście przemawiają za nią wyniki, a na najróżniejsze pytania chętnie odpowiada na konferencjach prasowych.