Kariera biustu Marty Wierzbickiej, znanej lepiej jako Ola z "Na Wspólnej", zaczęła się od dwóch wyznań na antenie TVN. Najpierw w Dzień Dobry TVN stwierdziła, że chciałaby zmniejszyć sobie piersi, a w programie Kuby Wojewódzkiego nazwała je "wielkimi kurwami". Kilka tygodni później pojawiła się w okładkowej sesji dla Playboya. Zarobiła na niej sporo poniżej średniej polskich celebrytek - 30 tysięcy złotych. Ale najważniejsza jest dla niej teraz autopromocja. Zobacz: Rozebrała się za 30 TYSIĘCY ZŁOTYCH! Było warto?
W najnowszym numerze Polityki Wojewódzki postanowił pochwalić się swoim odkryciem i jednocześnie wytknąć 22-letniej serialowej gwiazdce, że jej zapewnienia o tym, że "nie chce opierać swojej kariery na biuście", nie brzmią już zbyt wiarygodnie.
To jest absolutna sensacja miesiąca. Sesja młodziutkiej aktorki Marty Wierzbickiej w Playboyu. Co prawda bohaterka - jak sama mówi - nie chce opierać swej kariery na biuście, ale już chyba za późno... - pisze Wojewódzki. Sesję tę polecamy wszystkim. Nawet ojcu Rydzykowi. Niech zobaczy, że Pan Bóg, jak chce, to potrafi być hojny.
Wam też się tak podobają?