Piotr Adamczyk i Katarzyna "Kate Rozz" Gwizdała zupełnie inaczej podchodzą do rozpadu ich małżeństwa. Aktor unika mediów i nie komentuje swojego rozwodu. Jego wkrótce była żona chętnie za to fotografuje się na imprezach w towarzystwie celebrytów.
Okazuje się, że aktor wyjątkowo źle znosi kompromitujące go rozstanie. Dopiero ostatnio doszedł do wniosku, że czas najwyższy zająć się sobą i wrócić do formy.
Stres związany z rozpadem związku mocno odbił się na jego zdrowiu - mówi jego znajomy dziennikarzom Na żywo. Piotr czuł się zmęczony, często brakowało mu energii. Postanowił więc wziąć się za siebie i kompleksowo zadbać o zdrowie. Gdy odzyska dobrą kondycję, łatwiej będzie mu się uporać z osobistymi problemami.
Myślicie, że żałuje trochę tej romantycznej okładki i wywiadu?