W sobotę na TVP2 wyemitowano jedenasty odcinek drugiej edycji The Voice of Poland, w którym widzowie wybrali finalistów show. O miejsce w kolejnym etapie walczyło ośmiu uczestników, których wytypowali jurorzy oraz głosujący fani. Gościem specjalnym półfinałowego odcinka był Rafał Brzozowski, który zaistniał w pierwszej odsłonie programu.
Jako pierwsza na scenie pojawiła się Kasia Dereń, która zaśpiewała utwór Beyonce. Patrycja Markowska powiedziała piosenkarce, że "ma głos seksownej kocicy". Podobnie pochwały usłyszała Dorota Osińska, która wykonała piosenkę grupy Varius Manx.
Pięknie Dorotka. Popowa muzyka nie jest dla Doroty, jesteś zbyt utalentowana, by tracić na to czas – podsumowała jej występ Justyna Steczkowska.
Kasia i Dorota razem wykonały hit Maryli Rodowicz Niech żyje bal. Tomas i baron zadecydowali, że pierwsza z nich otrzyma 60 punktów zaś druga 40. Widzowie uznali jednak, że to Dorota zasługuje na udział w finale. Kolejni do bitwy na głosy stanęli podopieczni Justyny. Najpierw zaśpiewała Monika Szczot, a następnie Michał Sobierajski. Duet wspólnie wykonał Ktoś między nami Anny Jantar i Zbigniewa Hołdysa. Po głosowaniu widzów do finału przeszedł faworyt Steczkowskiej – czyli Michał.
Z drużyny Marka Piekarczyka pozostali w show tylko Juliusz Kamil oraz Natalia Sikora. Wokalista wykonał piosenkę Little Wing, a jego rywalka Soldier of Fortune zespołu Deep Purple.
Co będę mówił. Kamil zawsze chciałem, żebyś był w mojej drużynie. Jesteś znakomitym, dojrzałym wokalistą. Zaśpiewałeś to znakomicie – powiedział Piekarczyk o występie Kamila.
Ostatecznie po głosowaniu widzów do finału dostała się Natalia, która dodatkowo zaśpiewała utwór Janis Joplin. Pod sam koniec programu do ostatniego starcia doszło między Żanetą Lubert i Natalią Nykiel.
Cudownie. Idealnie używasz swojego głosu. Uwielbiam słuchać jak śpiewasz. I wcale nie jesteś za delikatna – skomentowali występ Natalii Tomson i Baron.
Po głosowaniu widzów do finału przeszła właśnie wokalistka, którą zachwycali się muzycy z Afromental.