Jada Pinkett Smith i Will Smith wielokrotnie podkreślali, że nie stosują tradycyjnych form wychowawczych. Aktorska para należy do sekty scjentologicznej, która wyznaje tezę, że skoro ktoś urodził się w bogatej, gwiazdorskiej rodzinie to w poprzednim życiu był uduchowioną, niemal świętą osobą. Taka wygodna teoria sprawia, że można pławić się w milionach bez poczucia winy. Doktryna zakłada także, że nie wolno karać dzieci…
Ogólnie nie wierzymy w kary. Uważamy, że życie samo nauczy dzieci co jest dobre, a co złe. Odkąd Jaden skończył sześć lat jedyne co robimy to siadamy z nim i tłumaczymy, co dobrego może zrobić w swoim życiu – powiedział Will w rozmowie z The Sun.
Nigdy za nic nie ukaraliśmy naszych dzieci. Nawet nie nakrzyczeliśmy, czy zakazaliśmy oglądać telewizji. Zachęcamy oboje do podejmowania decyzji, ryzykowania i samoświadomości. Dlatego też nigdy nie mówimy im co mają założyć, czy co zrobić – dodał.
Co sądzicie o metodach wychowawczych scjentologów?