Kiedy nie ułożyło się jej z Bartoszem Prokopowiczem, były mąż Haliny Mlynkovej, Łukasz Nowicki, nabrał nadziei, że uda mu się ją odzyskać. Wydawało się to całkiem realne. Niestety coś musiało się nie powieść, bo piosenkarka jest ostatnio widywana w objęciach innego, znacznie starszego mężczyzny. Jak informuje tygodnik Twoje Imperium, Halina zaprzyjaźniła się z producentem muzycznym Leszkiem Wronką, współpracującym m.in z Ewą Farną. Jeśli rzeczywiście kroi się między nimi romans, to raczej na odległość, bo Wronka mieszka na stałe w Pradze. Halina często odwiedza jednak swoich rodziców na Zaolziu, a stamtąd ma już do niego blisko.
Fotoreporter wyśledził parę nie w Pradze, ani w Warszawie, lecz... na polach Grunwaldu. Wydawało się, że łączą ich zażyłe relacje.
Bo jak wytłumaczyć przyzwalające zachowanie wokalistki, gdy starszy od niej o 17 lat mężczyzna, mający dorosłego syna i kilkuletnią wnuczkę, czule ją obejmował? - pyta tabloid. Artystka odmawia jakichkolwiek komentarzy dotyczących życia osobistego, tym bardziej jej relacji z czeskim producentem.
Byli teściowie piosenkarki, którzy, jeśli wierzyć plotkom, sami przeżywają poważny kryzys małżeński, także nie chcą wypowiadać się na jej temat.
To nie nasza sprawa - mówią Małgorzata Potocka i Jan Nowicki. Życzymy jej szczęścia.