Wczorajsze wyznanie Angeliny Jolie wywołało medialną burzę na całym świecie. Mówi się, że aktorka zwróciła uwagę na wszystkie kobiety, którym grozi zachorowanie na raka piersi i chcą temu przeciwdziałać. Profilaktyczna amputacja obu piersi zmniejszyła ryzyko zachorowania u aktorki z 87 do poniżej 5 procent.
O sprawie postanowiły oczywiście natychmiast wypowiedzieć się polskie celebrytki.
Angelina Jolie musiała się wykazać ogromną odwagą. Taka decyzja to wielka odpowiedzialność, zwłaszcza dla kogoś, kto ma 6 dzieci - mówi Faktowi Dorota Wellman. Myślę, że zrobiła to przede wszystkim dla nich po to, żeby się nie bały. To bardzo trudna decyzja dla każdej matki. Piersi to atrybut bardzo ważny dla każdej kobiety, dlatego boją się poddawać operacji. Na pewno pomoże innym kobietom w podejmowaniu decyzji i otworzy ludzi na dyskusję publiczną. Pomoże też mężczyznom zrozumieć, że kobiety po mastektomii to nadal pełnowartościowe kobiety.
Taka decyzja wymaga ogromnej odwagi. Podziwiam Angelinę Jolie za to - mówi Edyta Herbuś. To z pewnością pomoże wielu kobietom. Na pewno nie było jej łatwo, ale o takich rzeczach trzeba mówić. Jeśli zdrowa kobieta decyduje się na mastektomię, to jest to akt ogromnej odwagi - ocenia Agnieszka Szulim. N_ie wyobrażam sobie nawet, jak ciężka musiała być to dla niej decyzja. Jestem przekonana, że Jolie zrobiła to myśląc o swoich dzieciach._
Z kolei Anna Popek przyznaje, że nie jest pewna, czy Angelina nie przesadziła. Jej zdaniem był to akt desperacji:
Musiała być strasznie zdesperowana, by zrobić coś takiego. Na pewno była w ogromnym napięciu i teraz bardziej się uspokoiła. Podziwiam ją, ale jestem zaskoczona tym krokiem. Rozumiem, że zrobiła to dla dzieci, by żyć dla nich jak najdłużej i to jest godne podziwu. Nie wiem, czy to dobre czy to złe.