Okazuje się, że Lindsay Lohan na odwyku nie tylko ćpała podtlenek azotu z nabojów do napełniania butelek z bitą śmietaną, ale również brała kokainę! Niedawne testy wykazały obecność narkotyku w organizmie aktorki. Jak podaje źródło magazynu Star:
Przyznała, że nie był to pierwszy raz, kiedy brała kokainę podczas pobytu w "Cirque Lodge". Nikt nie ma pojęcia, kto jej to załatwił.
Inny świadek twierdzi, że Lohan odurza się poprzez mieszanie pigułek odchudzających - Fastin, z Xanaxem - lekiem uspokajającym:
Myślę, że bierze wszystkie tabletki, na jakie jej pozwolą. Dla mnie to oczywiste, że ćpa - zachowuje się dziwnie, a na dodatek często nie jest w stanie utrzymać równowagi.
Miała znajomego, który przemycał wódkę w butelkach po wodzie mineralnej na spotkania grupy terapeutycznej. Wszyscy chcą być jej przyjaciółmi, więc zrobią dla niej wiele - załatwią nawet narkotyki i alkohol.
Obsługa nic z tym nie robi. Kiedy ich nie ma w pobliżu, Lindsay rozpowiada wszystkim, że po wyjściu z odwyku będzie piła tyle, ile tylko będzie w stanie! Raz zapytałem, czy nie zamierza pozostać trzeźwą. Popatrzyła się na mnie jak na wariata! Robi co jej się żywnie podoba.