Katarzyna Dowbor ciężko zniosła zwolnienie jej z TVP. Głównie nie mogła odżałować tego, że nie pozwolono jej dotrwać do jubileuszu. 30 lat pracy celebrytki w telewizji przypadałoby jesienią. Wymówienie otrzymała pod koniec kwietnia.
Zostałam wyrzucona - żaliła się z rozmowie w Super Expressem. Od 1 maja już nie pracuję. W październiku minie 30 lat, odkąd zaczęłam pracę w telewizji. Nie doczekałam jubileuszu. Tak postanowiono, widocznie nie pasowałam. Widocznie za stara jestem.
Teraz dziennikarka zapewnia, w TVP wcale nie zarabiała kokosów.
Przez ostatnie 2 lata moja pensja wynosiła 850 złotych - skarży się w tabloidzie. Na odchodnym dostałam jej trzykrotną wartość. Nie miałam od dwóch lat programu. Za "Alchemię" produkowana przez TVP Warszawa dostawałam grosze, bo oni nie mają pieniądzy. Poza tym byłam tylko prowadzącą, a nie autorką. Na szczęście od wielu lat prowadzę imprezy oraz eventy i jest to pewne źródło utrzymania.