W sobotę w Paryżu David Beckham zagrał swój ostatni mecz piłkarski. Zaledwie dwa dni wcześniej oświadczył oficjalnie, że przechodzi na sportową emeryturę. Koledzy z paryskiej drużyny, którzy pożegnali go uściskami i podrzucając go na rękach, zrobili mu z tej okazji jeden żart.
Zlatan Ibrahimovic, kolega z drużyny Davida, opowiedział dziennikarzom, że udało mu się przejrzeć playlistę w iPodzie Davida i sprawdzić, jakiej muzyki słucha. To, co zobaczył było dość zaskakujące.
Przejrzeliśmy jego playlistę w szatni. Znaleźliśmy tam masę piosenek Justina Biebera, Seleny Gomez i Jonas Brothers - cytuje Ibrahimovica brytyjskie Metro. Spodziewaliśmy się jakichś fajnych brytyjskich zespołów rockowych i hip hopu. Dobrze wiedzieć, że nawet on nie ma dobrego gustu we wszystkim.