W 2010 roku Demi Lovato zgłosiła się do zamkniętej placówki odwykowej, gdzie trafiła pod opiekę specjalistów. Według amerykańskich mediów, na odwyk wracała kilkukrotnie, choć nigdy się do tego nie przyznała. W najnowszym wywiadzie opowiada, jak ciężko było jej sobie poradzić z zaburzeniami odżywiania i chęcią samookaleczenia się.
Gdy byłam młodsza, nie było nikogo w normalnym rozmiarze, kto mógłby być moim wzorem – mówi Demi. To był czas, gdy wszystkie celebrytki były przeraźliwe chude: Lindsay, Paris, Nicole. Ich zdjęcia wisiały na mojej ścianie.
Już w wieku czterech lat myślałam, że jestem za gruba i muszę być szczupła. To niewłaściwe. Wiedziałam, że ma problem i sama sobie z nim nie poradzę. Teraz, gdy nie mam ochoty jeść, albo mam ochot zwymiotować po posiłku, rozmawiam z kimś. Jestem obecnie o wiele szczęśliwsza, bo troszczę się o siebie.