Karolina Korwin-Piotrowska zareklamowała niedawno książkę autorstwa medioznawcy, specjalisty od polskiego show biznesu, prof. Wiesława Godzica. Ujawniła, że Kuba Wojewódzki "boi się tej książki", sugerując, że może chodzić o zawarte w niej rzekomo dowody na jego homoseksualizm, o którym osobiście zdaje się być przekonana. Zobacz: Korwin-Piotrowska sugeruje, że... WOJEWÓDZKI JEST GEJEM!
Publikację swojego autorstwa Godzic postanowił przybliżyć czytelnikom Super Expressu. Jego zdaniem ambicje Wojewódzkiego sięgają daleko poza show biznes.
Porównajmy te stand-upy, które wygłaszał kiedyś z wygłaszanymi teraz. Dziś wchodzi w rolę jakiegoś trybuna ludowego - mówi Godzic w rozmowie z tabloidem. Społecznika, może nawet polityka. Dla 50-latka, który zachowuje się jak polityk, żarty o seksie na poziomie 14-latka już nie pasują. Już nie ślini się erotycznie, już nie wystąpiłby w stroju kąpielowym Borata. Zanim z nim porozmawiałem, bałem się, że jest to raczej słaba postać, która czasem udaje mądralę. Dziś wiem, że to dość poważny człowiek, który czasem udaje palanta. Skończył się tamten Kuba. Widzę, że dusi się w starym gorsecie. Niekiedy pociągnie jeszcze starym stylem, ale jakoś już go to nie bawi. Nie ma jeszcze nowego stylu, a starego już nie chce.
Zdaniem medioznawcy, Wojewódzki ma całkiem niezłe szanse na karierę polityczną na wzór włoskiego Beppe Grillo.
Dlaczego nie? Nawet bym go na to namawiał - mówi Godzic. W Polsce, tak jak we Włoszech mamy konieczność wstrząśnięcia systemem. Jeśli społeczeństwo nadal będzie uważało polityków za pazernych na pieniądze idiotów, a oni nieustannie podsycać będą to wrażenie, to zbliżamy się do końca demokracji. To nie musi być partia, ale ruch społeczny, ruch protestu, nawet nie politycznego. Jest nawet oczekiwanie czegoś takiego. Do Sejmu weszło przecież kilku dziwaków, queerów, często na granicy akceptacji społecznej. Dlaczego nie telewizyjny showman?
Przypomnijmy, że kilka lat temu na polityka lansowany był Tomasz Lis, ówczesny szef Faktów. Sondaż, wykazujący, że w wyborach w 2005 roku miałby realne szanse na prezydenturę, zakończył jego karierę w TVN.