Najnowszy numer Vivy reklamuje wywiad z Magaleną Gessler i jej, szykującą się już do bycia celebrytką, córką Larą. Znany i lubiany przez tego typu gwiazdy magazyn postanowił pomóc Magdzie w momencie, gdy jej program jest mocno krytykowany, a ona sama - pozywana. Zobacz: Gessler UCIEKŁA Z HOTELU bez płacenia?! "STRASZYŁA OBSŁUGĘ!"
Czy uda się "ocieplić wizerunek" kurwa Magdy Boskiej, jak określiła się sama gwiazda TVN-u?
Z rozmowy dowiadujemy się, jak wyjątkową osobą jest matka Lary. Dziewczyna opowiada o tym, jak w latach 90-tych Gessler... walczyła ze zbierającymi haracz gangsterami.
To były lata 90., w Polsce rządziła mafia. Trzeba było pilnować wszystkiego, a mama wojowała. Bez przerażenia w oczach, ponieważ wróciła do Polski z Zachodu i nie znała tutejszych układów, jeszcze z socjalistycznym rodowodem - opisuje Lara. Nie widziałam w tej walce nic nienormalnego, nie zdawałam sobie sprawy, że istnieje jakaś mafia. Byłam za mała. Wiedziałam tylko, że ochroniarze jeżdżą z nami na wakacje i bardzo ich lubiłam. Zwłaszcza jednego - Mariana, który niestety zginął w akcji w Magdalence. To z ochroniarzami spędzałam noce na pogaduszkach, a jak już wszyscy spali, wyjmowałam i wkładałam naboje do magazynka. Broń na szczęście była schowana. To była najlepsza zabawa w życiu.
Przypomnijmy, że Gessler, z domu Ikonowicz, jest córką PRL-owskiego korespondenta Polskiej Agencji Prasowej, Mirosława Ikonowicza. Jak sądzicie, naprawdę nie poznała w życiu "układów z socjalistycznym rodowodem"?