Jak już pisaliśmy, przy drobnej pomocy ze strony swojego przyjaciela, Piotra Gąsowskiego, Katarzynie Skrzyneckiej udało się załatwić sobie posadę po wyrzuconej za wygórowane żądania finansowe Marcie Grycan. Zobacz: Skrzynecka WYGRYZŁA GRYCANKĘ?! Została współprowadzącą programu TLC Polski Turniej Wypieków i od razu zaczęły się problemy.
Kasia, znając swoją skłonność do tycia, zamartwia się podobno, że na planie straci figurę ciężko wypracowaną pod okiem męża-kulturysty.
Formuła programu zakłada bowiem, że prowadzący muszą próbować ocenianych wypieków. Trzeba przyznać, że jej obawy nie są bezpodstawne. Piotr Gąsowski zakończył poprzedni sezon cięższy o 6 kilo.
Kasia boi się, że to może zrujnować jej sylwetkę i zaburzyć system odżywiania - potwierdza w rozmowie z Faktem jej znajoma. Dlatego wpadła na pomysł: oznajmiła, że może udawać, że je małe kęsy, które później za kamerą będzie wypluwać.
Kasiu, cała Polska zazdrości ci problemów.