W warszawskim sądzie od prawie roku toczy się sprawa o ustalenie opieki rodzicielskiej i miejsca zamieszkania dwóch nastoletnich córek Roberta Janowskiego i Katarzyny Dańskiej. Po rozwodzie rodziców, ich starsza córka Aniela uznała, że woli mieszkać z ojcem i jego nową obrotną narzeczoną. W międzyczasie okazało się, że Monika G. zarabia na życie sprzedając polskim celebrytkom ciuchy z amerykańskich sklepów. Po jej aresztowaniu w grudniu zeszłego roku podczas próby kradzieży, Robert znów został sam. Tym bardziej ucieszył się, gdy Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa przyznał mu opiekę nad Anielą.
Zapadły 2 postanowienia - potwierdza w rozmowie z Super Expressem rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie, sędzia Maja Smoderek.
Sąd przyznał rodzicom po jednej córce. Starsza, Aniela, zamieszka z tatą, zaś młodsza, Tola, z mamą.
Ta decyzja nie zadowoliła Katarzyny Dańskiej, która podtrzymuje wniosek o ograniczenie Janowskiemu prawa do opieki nad dziećmi. Sąd zarządził więc dozór kuratorski dla obojga rodziców.
Janowski opuszczał jednak salę sądową uśmiechnięty od ucha do ucha. Mimo że tym razem nie towarzyszyła mu kochanka, której widokiem mógłby rozdrażnić byłą żonę.
Przypomnijmy:Całował się w sądzie z nową narzeczoną...