Zakończony właśnie 12 już sezon American Idol był wyjątkowo burzliwy. Dwie największe gwiazdy show - Mariah Carey i Nicki Minaj - prowadziły ze sobą nieustanną wojnę. Nie wiadomo, na ile był to konflikt realny, a na ile wykreowany, ale nietrudno było zgadnąć, że panie nie darzą się specjalną sympatią. Zobacz: Mariah grozi, że odejdzie z "Idola"... PRZEZ MINAJ!
Najwyraźniej jednak coś musiało być na rzeczy, bo obie piosenkarki ogłosiły właśnie, że rezygnują z udziału w dalszych edycjach programu. Dziwi to szczególnie w przypadku Mariah, której udało się wynegocjować rekordowy w historii amerykańskiego show biznesu kontrakt opiewający na 17 milionów dolarów (ponad 56 milionów złotych!). Oficjalnie jednak chodzi o nową trasę koncertową, w którą Carey ma się udać. Minaj napisała swoim fanom na Twitterze, że chociaż sędziowanie w Idolu było dla niej bardzo ważne, woli się teraz skupić na muzyce.
Dodajmy, że jedyny juror z oryginalnego składu programu, Randy Jackson, podziękował jego twórcom za współpracę już kilkanaście dni temu. Jak na razie nie wiadomo, kto zastąpi wszystkie te gwiazdy i czy w ogóle powstanie kolejny sezon.