W trzeciej edycji Got To Dance. Tylko taniec Katarzynę Kępkę zastąpiła tancerka Anna Głogowska, znana dotąd z udziału w Tańcu z gwiazdami oraz bycia kobietą Piotra Gąsowskiego. Być może Polsat liczył na to, że aktor udzieli jej kilku wskazówek w domu i tancerka przyjdzie na plan już przygotowana.
Niestety, coś poszło nie tak i mimo że Głogowskiej bardzo na tym zależało, nie udało jej się zostać nowa gwiazdą stacji.
Mimo ogromnych chęci i zapału do pracy Ania nie stanęła na wysokości zadania - potwierdza w rozmowie z Super Expressem osoba z produkcji. Wszystkie jej nagrane wypowiedzi trzeba było powtarzać po kilkanaście razy, przez co nagrania się opóźniały. Na żywo też nie radziła sobie najlepiej - myliła się, zabierała mikrofon w momencie, kiedy uczestnicy jeszcze coś do niego mówili, efekt był taki, że nie było ich słychać. Swoje zrobiła, owszem, zna się na tańcu, ale nie poradziła sobie z konferansjerką.
Najwyraźniej producenci Got To Dance pozazdrościli konkurencyjnemu You Can Dance, bo doszli do wniosku, że potrzebują prowadzącej o bardziej egzotycznej urodzie. Postanowili wymienić Głogowską na Olę Szwed.
Jest blisko uczestników, ale jednocześnie nie jest nerwowa - chwali ją informator tabloidu. Zachowuje spokój. Profesjonalistka.
Zobaczcie, co Głogowska ocenia samą siebie: