W najnowszym wywiadzie dla magazynu The Edit Cindy Crawford poruszyła temat, który jest wyjątkowo ponoć trudny dla modelek. Gwiazda wybiegu twierdzi, że kobiety, które pracowały swoją urodą znacznie trudniej godzą się z upływem czasu. 47-latka przyznała, że sama nadal ma wiele kompleksów, ale z biegiem lat stara się bardziej akceptować swoje ciało.
Jestem normalną kobietą, która czasem czuje się dobrze, zaś bywają dni, że nic na mnie nie pasuje. Potrafię być bardzo krytyczna wobec swojego ciała. Gdy byłam młodsza potrafiłam przez cały dzień unikać lustra. Dlatego mam nowe postanowienie. W wieku 50 lat chcę akceptować swoje ciało - mówi Cindy.
Dla mnie utrata kilku kilogramów to seria wyrzeczeń. Nie chcę być cały czas w stresie. Rezygnować z sosu do sałatki lub kieliszka wina – dodała.
Oto najnowsza sesja z udziałem Cindy. Zdecydowanie nie ma powodów do kompleksów.