Wygląda na to, że Ilona Felicjańska znalazła swoje powołanie. Była modelka, znana ze spowodowania wypadku po pijaku, poszła tropem swoich koleżanek i kolegów z show biznesu i postanowiła zająć się "pisaniem książek". Jej "polska odpowiedź na 50 twarzy Greya" od dawna straszy już klientów Empików. Ilona opisała w swoim debiucie m.in. seks oralny z niedomytym mężczyzną, masturbację w miejscu publicznym oraz "niekontrolowane orgazmy". Wszystko podobno oparte na jej doświadczeniach. Zobacz: "Mam niekontrolowany orgazm! JĘCZĘ I GÓWNO MNIE OBCHODZI"
Wczoraj w Warszawie odbyła się "prapremiera" kolejnej już książki Felicjańskiej. Tym razem Ilona nie musi już nawet udawać "pisarki", bo jest to autobiografia w formie "wywiadu-rzeki". Ilona promowała ją doczepianymi włosami, różową marynarką oraz kwiecistymi spodniami.
Może ktoś się skusi? Pudelek poleca mimo wszystko ambitniejsze lektury.