Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dziennikarka o Fibaku: "BAŁAM SIĘ! DOTYKAŁ MNIE"

1237
Podziel się:

"Zaprosił mnie do gabinetu i kazał "pokazać, co tam mam", chwycił mnie za biodra i pocałował. Moją koleżankę również dotykał." Obleśne? Przeczytajcie...

Dziennikarka o Fibaku: "BAŁAM SIĘ! DOTYKAŁ MNIE"

Afera z Wojciechem Fibakiem i "miłymi dziewczynami" nie cichnie, mimo że zaprzyjaźnione media robią wszystko, żeby jakoś go wybronić. Malina Błańska, autorka prowokacji, ujawniającej równoległą działalność sportowca postanowiła opisać jak udało się jej go poznać. W wywiadzie udzielonym Faktowi wyznaje, że na początku nie wierzyła w powodzenie prowokacji.

Była to kuluarowa informacja, która funkcjonowała w środowisku warszawskim od wielu lat. Ten aspekt "filantropijnej" działalności biznesmena wydał mi się wart sprawdzenia - wyjaśnia dziennikarka. Przez jakiś czas próbowałam znaleźć możliwość poznania Fibaka przez jakiegoś znajomego. Myślałam, że jest to działalność dotycząca hermetycznego środowiska, do którego trzeba się wcześniej dostać. Nie znalazłam nikogo, kto mógłby pomóc mi w nawiązaniu kontaktu z Fibakiem i ten SMS miał być skończeniem pracy nad tym tekstem. Wysłałam go, by mieć czyste zawodowe sumienie po zakończeniu tematu.

Wtedy jednak sprawy nieoczekiwania nabrały tempa. Dziennikarka została zaproszona do warszawskiej galerii Wojciecha Fibaka. Wspomina, że były tenisista bardzo przestrzegał środków ostrożności. Widocznie pamiętał o aferze Rywina, bo przede wszystkim sprawdził jej telefon komórkowy, czy nie ma on włączonego dyktafonu.

Obawiałam się jego reakcji w razie znalezienia dyktafonu - wyznaje Błańska. Gdy podczas pierwszego spotkania zobaczyłam, że podejmuje środki ostrożności takie jak sprawdzanie mojego telefonu, na drugie spotkanie poszłam z obstawą. Dwóch kolegów czekało w galerii, a gdy wyprosił wszystkich – pod nią. Gdy byłyśmy we dwie, kazał nam zostawić torebki w innym pomieszczeniu i dopiero wówczas poczuł się swobodnie i wygłosił kazanie o tym, jak mamy traktować jego kolegów.

Jak się okazuje, Fibak sam podejmował się przetestowania dziewczyn, które następnie przedstawiał swoim kolegom. Widocznie chciał mieć pewność, że nie będą mieli do niego żalu.

W ciągu godziny od poznania, gdy zaprosił mnie do gabinetu i kazał "pokazać, co tam mam", chwycił mnie za biodra i pocałował - mówi dziennikarka. Na drugim spotkaniu zrobił to samo i skomentował: "trochę erotyzmu musi być". Moją koleżankę również dotykał i próbował pocałować. Nie powiedział tego wprost [że liczy na coś więcej z mojej strony]. Tego, że mam się z nim całować również nie powiedział, tylko sobie to wziął... Informacja o tym, że Katarzyna Gwizdała poznała swojego męża dzięki Wojciechowi Fibakowi, była opisana wcześniej w mediach. Ale opowieści Fibaka o gotowości pana X do spotkania ze mną mogły być pomówieniem. Nie kontynuowałam znajomości z Fibakiem ani nie zaczęłam spotykać się z X, gdyż obawiałam się, że mogłoby to wymagać ode mnie większych poświęceń niż pocałunek!

Opis pocałunku z Fibakiem brzmi naprawdę obleśnie. Współczujemy wszystkim dziewczynom, które coś takiego spotkało.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1237)
WYRÓŻNIONE
gość
12 lat temu
oby robota tej dziennikarki nie poszla na marne, bo to smierdzi na kilometr handlem ludzmi i zmuszaniem często kobiet na skale swiatową, jak to we Francji było i osobistosci z pierwszysch stron gazet swiatowych
gość
12 lat temu
brzydzą mnie tacy ludzie.
gość
12 lat temu
Zdjęcia do artykułu-powalające hahaha :)
gość
12 lat temu
macal towar przed dostawa :D
gość
12 lat temu
obleśny zbok
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1237)
gość
9 lat temu
Ja rownież ukończyłam dziś gimnazjum ale przynajmniej mam się czym chwalić w środku xD
gość
9 lat temu
wszyscy wedza czym on sie zajmuje i nic nie robia...
Gość
9 lat temu
To juz kolejna sprawa Fibaka kilka dobrych lat temu wyszlo ze u Fibaka w domu ktory posiada w Monte Carlo odbywaly sie orgie z udzialem zachodnich gwiazd kina z dziewczynami Fibak wtedy zaprzeczal i zrezygnowal z obywatelstwa tego kraju a teraz nastepna sprawa Pod plaszczykiem "mecenasa sztuki" kojazy dziewczyny z bogaczami tego swiata min byla Adamczyka Kate Rozz widzimy ze ten proceder kwitnie nadal i nikt z tym nic nie robi! ! !
Gość
9 lat temu
Rywin
nfl jerseys s...
9 lat temu
nfll jerseys supply nfl jerseys supply
nfl jerseys s...
9 lat temu
nfl jerseys supply nfl jerseys supply
Gość
10 lat temu
Po jego pocałunku zygalabym cały tydzien. Co za oblesny typ
Gość
11 lat temu
Ale k***wski o****h! Bleee
gość
11 lat temu
I tak się bawią obleśne dziady.Parę groszy więcej,sława i świat jest jego....Pieniądze są dla inteligentnych ludzi,a to zwykłe prostactwo i szambo.
gość
11 lat temu
towar macany należy do macanta:D
gość
11 lat temu
tfuj stary dziadyga
gość
11 lat temu
a jakby było mu mało to jeszcze poprawiłabym kopem w jaja....czy to nie jest zrozumialy sygnal??
gość
11 lat temu
czegos tu nie rozumiem....czy ta owa dziennikarka jest bezxmozgiem???i musiala godzic się za chwytanie bioder i pocałunek który sobie sam wzial??bozeeee..............!!!!!!!!trzeba było zasunac mu w pysk żeby obrocil się 4 razy i powiedzieć mu co o nim Pani myśli a nie najpierw dac się calowac a potem isc z tym do p******w...naiwne kobiety jesteście....zrozumcie ze trzeba dawac zrozumiale i trwale sygnaly "nie!!!!!"
gość
11 lat temu
Ale o****h !!! Tyle kasy i takie zęby? Wygląd adekwatny do sutenerstwa.
...
Następna strona