Szczegóły nie są jeszcze znane. Anna Czartoryska postanowiła pochwalić się jednak swoim "eksportowym" sukcesem w rozmowie z Onetem.
Wygląda na to, że w sierpniu i wrześniu będę miała sporo pracy na planie różnych seriali - zapowiedziała. W tym w jednym norweskim.
Miejmy nadzieję, że nie wytną jej z ostatecznej wersji. Polscy aktorzy, próbujący swoich sił za granicą, nie mają niestety szczęścia do montażystów. Wystarczy wspomnieć szumnie zapowiadane hollywoodzkie sukcesy Tomasza Karolaka czy Izy Miko. Niestety nie udało im się przetrwać montażu.
Czartoryska na szczęście ma wystąpić w serialu, a nie filmie fabularnym więc jej szanse na pozostanie w finalnej wersji wydają się większe. Trzymamy kciuki.