To, że przyjaźń Andrzeja Piasecznego i Michała Piroga zrodziła między nimi głębsze uczucie, wiadomo nie od dziś. Celebryci byli w związku przez pięć lat. Ponoć tancerzowi nie podobało się to, że piosenkarz nie ma na tyle odwagi, by publicznie mówić o swojej orientacji seksualnej. W jednym z wywiadów potępił nawet Parady Równości, za co skrytykował go jeden z gejowskich portali. Przypomnijmy: Piasek jest taki mały i tchórzliwy
Gwiazdor nadal ma poważne problemy z zaakceptowaniem tego, o czym wiedzą już chyba wszyscy. Zerwał nawet stare znajomości z przyjaciółmi gejami.
Odsunął się od wszystkich, z którymi wiązała go przeszłość - mówi informator Życia na gorąco. Trudno powiedzieć, dlaczego, ale Andrzej nie chce jej pielęgnować.
Ponoć Piaseczny jest przerażony wizją spotkania na warszawskiej imprezie swojego byłego partnera. Dlatego tak rzadko pozuje na ściankach.
Piasek od dawna zwykle nie chodzi na bankiety i imprezy, bo obawia się, że spotka na nich Michała - wyjaśnia jego znajomy. To, że ktoś mógłby zrobić im wspólne zdjęcie, spędza mu sen z powiek.
Przypomnijmy, że Piasek w styczniu skończył 42 lata. Skoro publika pogodziła się już z tym, kim jest, może on też powinien?