Jennifer Aniston uwielbia rozmawiać na temat tego, jak dba o swoją urodę. Niedawno przyznała nawet, że jest uzależniona od laserów, którymi poprawia kondycję swojej cery. W rozmowie z Marie Claire opowiedziała o swoich włosach.
Mam naturalnie kręcone włosy i przez lata musiały znieść sporo chemikaliów i suszarek. To je zniszczyło - mówi. Nie mogłam ich zapuścić, bo się łamały. Nawet, gdy były dłuższe, końcówki były strasznie marne. Musiałam doczepiać sztuczne pukle.
Zazdroszczę włosów Kate Middleton. Czy ona sama je układa? Ma ciężką pracę, cały czas ją ktoś ocenia. Jeśli moje włosy mi się nie podobają, robię marnego koka i wychodzę z domu. Ona nie może sobie na to pozwolić.