Najaktywniejsza polska celebrytka, Edyta Herbuś, musi rzeczywiście narzekać na brak czasu. W środę postanowiła upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Wyprowadziła psa na dwór i... zaliczyła imprezę.
Herbuś pojawiła się na prezentacji najnowszej kolekcji butów marki Kazar. Chodziła po sklepei w szarej sukience, w okularach na nosie i z psem na rękach.
Jak myślicie, czy wystraszony piesek czuł się w świetle fleszy na ściance równie dobrze co jego pani? Naprawdę nie mógł zostać w domu? Niestety, najwyraźniej "osoby odczuwające świat głębiej" nie myślą o tak przyziemnych sprawach.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.