Kilka tygodni temu pisaliśmy o możliwym duecie Miley Cyrus i Justina Biebera. Chociaż żadne z zainteresowanych nie potwierdziło tej informacji oficjalnie, wiele wskazuje na to, że niedługo będziemy mogli usłyszeć efekty ich muzycznej współpracy. Zobacz: Będzie duet Cyrus i Biebera?! (FOTO)
Jak jednak twierdzą osoby, które w ubiegły weekend bawiły się w jednym z modnych klubów w Los Angeles, może chodzić również o duet poza sceniczny. Przynajmniej ze strony Biebera, który... podrywał Cyrus.
Miley przyjechała do Beacher’s Madhouse jako pierwsza, jest tam stałym bywalcem. Przed 2. nad ranem dołączył do niej Justin - opisuje źródło. Rozmawiali jakieś 15 minut, dużo się śmiali, widać, że dobrze się bawili. Później wyszli razem, ale nie wiadomo, czy pojechali gdzieś wspólnie. Kilka godzin wcześniej samochód Biebera w idiotyczne cętki był widziany pod domem Cyrus.
Informacja o rzekomym romansie – a przynajmniej takiej chęci ze strony Biebera - miała załamać Selenę Gomez.
Co prawda nie jest już z Justinem, ale to przekonało ją ostatecznie, że nie powinna mieć z nim nic wspólnego - mówi osoba z otoczenia piosenkarki w rozmowie z magazynem Radar. Selena nie jest fanką Miley i jest przekonana, że Justin zrobił to wszystko po to, żeby ją wkurzyć. Teraz na pewno ograniczy kontakty z nim do minimum.
Bieber nie będzie chyba płakał. Ostatnio ma pełne ręce roboty. Zobacz: Imprezy u Biebera: "ALKOHOL, KOBIETY, KOKAINA!"