Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Kanye był przy Kim do ostatniej chwili"

213
Podziel się:

Czyli jednak nie był obecny przy narodzinach córki?

"Kanye był przy Kim do ostatniej chwili"

Przed zbliżającym się terminem porodu media informowały o konflikcie między Kim Kardashian a Kanye Westem. Celebrytka chciała, aby wstępna faza porodu została pokazana w jej show, na co oczywiście nie zgadzał się muzyk. Natomiast gwiazdor nie tylko odmawiał pokazania narodzin córki, ale również nie chciał być w sali porodowej. Jak na razie nie wiadomo, czy Kanye ostatecznie zwalczył lęk przed widokiem krwi. Zobacz: Kim urodzi sama! Kanye MDLEJE NA WIDOK KRWI!

Wczoraj Kim urodziła dziecko miesiąc przed terminem, ale jej rzecznik prasowy powiadomił, że "mama i córka czują się dobrze". W piątek wieczorem celebrytka czuła silne nudności oraz zawroty głowy. Kilkanaście godzin później na świat przyszło jej pierwsze dziecko. Gwiazd nie poddała się cesarskiemu cięciu, gdyż poród był w zbyt zaawansowanej fazie. Czyli korektę brzucha będzie musiała zafundować sobie później ;)

Na pytania dziennikarzy, czy Kanye był obecny przy porodzie jedna z pielęgniarek udzieliła wymijającej odpowiedzi:

Kanye był przy Kim do ostatniej chwili. Nie chciał jej opuścić dopóki poród nie wszedł w finalną fazę.

Czyli rozumiemy, że wyszedł z sali pordowej w strategicznym momencie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(213)
WYRÓŻNIONE
gość
11 lat temu
i co w tym dziwnego, że wyszedł - lepiej wyjść niż mdleć lub mieć traume. Pozwólcie mieć mężczyznom słabości.
gość
11 lat temu
facet nie powinien ogladać takich rzeczy!!! ja też swojego nie chce mieć przy sobie przy porodzie tylko by mnie wkur*iał
gość
11 lat temu
nei wiem co te baby mają z tym,żeby facet był przy porodzie - pisze to kobieta
gość
11 lat temu
lubie sie odwalić w koszule, elegancki kardigan i muchę albo krawacik i isc sobie do kina jak dżentelmen , ludzie mnie mierzą jak bym był nie normalny.. to o mnie zle świadczy ze lubię byc elegancki pan czy o nich ze mnie oceniają po tym że mam dobry look? bo juz głupieje w tym kraju..
gość
11 lat temu
Tylko konkretna s****a zostawia kobiete w ciazy. Nic tego nie tlumaczy. Jak widac West nie jest taki zły. Brawo!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (213)
gość
11 lat temu
w niemeickim czasopismie na pierwszej stronie jest napisane ze ksiezna Kate urodzila 4 tygodnie wczesniej corke ,czemu na Pudelku milcza na ten temat?
gość
11 lat temu
w niemeickim czasopismie na pierwszej stronie jest napisane ze ksiezna Kate urodzila 4 tygodnie wczesniej corke ,czemu na Pudelku milcza na ten temat?
gość
11 lat temu
d*pek d*pek d*pek
gość
11 lat temu
Jeśli kobieta potrzebuje mieć przy dobie partnera to powinien zacisnac zeby zamknąć oczy i wspierać ale ja osobiście nie chce zeby był przy mnie Moj partner. Chce mieć trochę intymności.
gość
11 lat temu
poród to babska sprawa. faceci nie muszą tego oglądać. nie każdy jest na tyle sily, żeby wytrzymać taki widok.
gość
11 lat temu
Cienias
gość
11 lat temu
boze kim jaka g******a
gość
11 lat temu
Cesarskie cięcie to operacja. Nie wpuszcza się na salę operacyjną nikogo poza personelem szpitala.
gość
11 lat temu
bez przesady, mój mąż też wyszedł z sali w finalnym momencie. W tym czasie nie był potrzebny On, tylko lekarz i położna. Ludzie trochę "przesadzają" z tym chodzeniem razem w ciąży, rodzeniem razem itd. Facet nie jest matką tylko ojcem!
gość
11 lat temu
moj facet na pewno nie bedzie przy porodzie. A ich mała na bank będzie sliczna dziewczynka
gość
11 lat temu
Ja swojego męża nie zmuszałam sam chciał i był przy 2 porodach i nie ma żadnej traumy jak to piszecie :)
gość
11 lat temu
Wszyscy się naśmiewają z jej dodatkowych kilogramów a to przecież może być zwykły nadmiar wody i już za 2 miesiące może być szczupła jak przed ciążą bez żadnej korekty brzucha, to mit że po ciąży wszystko "zwisa". Pewnie ten jej facet był przy porodzie do końca, w końcu to nic strasznego ani odrażającego, a krew się wcale nie leje jak ze świni jak piszą osoby które poród znają tylko ze strasznych opowieści.
gość
11 lat temu
Nie pozwoliłabym mężowi być by samej akcji porodowej, natomiast przed jak najbardziej. Sama też nie chciałabym oglądać zakrwawionych nóg i całej reszty.
gość
11 lat temu
Ja też wyprosiłam męża z sali porodowej jak zaczęłam rodzić. To była masakra, i nie chciałam krępować się jego obecnością.
...
Następna strona