Michał Wiśniewski ostro rozpoczął nowy sezon na swoim blogu. Najpierw zamieścił wpis poświęcony Fibakowi, w którym przyznał się do kojarzenia par za darmo i poparł tenisistę, a następnie skomentował książkę Karoliny Korwin-Piotrowskiej. W publikacji prowadzącej Magiel towarzyski, pt. Bomba, czyli alfabet szołbiznesu pojawia się kilka fragmentów poświęconych Wiśni. Michała bardzo to zdenerwowało.
Dzisiaj - karykatura celebryty i artysty estradowego. Zrobił karierę muzyczną, choć nie umie śpiewać. Na pewno jest symbolem zmarnowanej kariery - napisała.
Na blogu Wiśniewskiego pojawił się wpis zatytułowany "Niedo*na Korwin-Piotrowska", w którym były gwiazdor komentuje książkę dziennikarki.
Jaka jest różnica pomiędzy wydanym przez Korwin-Piotrowską alfabetem polskiego show-biznesu a jej własnym życiem erotycznym? Żadna. Jedno i drugie to niewypał. Tym bardziej, że to coś nosi tytuł "Bomba" - pisze.
Robienie loda tym co piją z nią wódkę jest czymś naturalnym. Masturbowanie się subiektywizmem czerpanym z kolorowej prasy to jedyna szansa na doprowadzenie do orgazmu własnego nieudacznictwa. Jeżeli wg Pani KP Natalia Siwiec ma waginę zamiast ust to drodzy dziennikarze pozwolę sobie stwierdzić, że Korwin-Piotrowska to oropiały torbiel w waszym towarzystwie, który należałoby jak najszybciej wyciąć, gdyż grozi przerzutom.