Rihanna nie daje sobie w kaszę dmuchać. Przekonała się o tym jedna z fanek podczas koncertu w Wielkiej Brytanii. Podczas wykonywania piosenki We Found Love piosenkarka zeszła ze sceny, by przybić piątki z osobami, które stały w pierwszym rzędzie.
Jedna z fanek zdecydowała jednak, że dłonią piosenkarki nie będzie się z nikim dzielić. Złapała ją i nie chciała puścić. Rihanna nie czekała na reakcję ochrony i… uderzyła fankę mikrofonem. Gdy fani w serwisach społecznościowych bronili swojej idolki twierdząc, że zrobiła to niechcący, ta odpisała:
_Zrobiłam to umyślnie. Suka nie chciała mnie puścić!_
Zobaczcie zdarzenie:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.