W Polsce trwa burzliwa dyskusja na temat finansowania partii politycznych. Swoje pięć groszy dodał dzisiaj Fakt, który potwierdził, że Platforma Obywatelska sponsorowała stroje żonie premiera Donalda Tuska, Małgorzacie.
Platforma pokrywała koszty reprezentacyjne Małgorzaty Tusk - poinformował Łukasz Pawełek. Wydatki związane są z obsługą wizerunkową premiera wynikają ze wspólnych obowiązków reprezentacyjnych małżonków, związanych z aktywnością zarówno krajową, jak i zagraniczną. Pokrywane są ze środków własnych PO.
Dziennikarze ustalili, że co najmniej trzy sukienki zostały zamówione u Gosi Baczyńkiej. Ceny w jej butiku wahają się między 4 a 6 tysiącami złotych za kreację.
Żona nie pracuje, nie ma etatu, a jednym z jej obowiązków jest towarzyszenie mi podczas spotkań, podczas których obecni są także małżonkowie, lub małżonki przywódców państw. Sama postawiła taki warunek: jeżeli mam reprezentować od czasu do czasu Polskę, to muszę wyglądać" - powiedział Tusk dzisiaj podczas spotkania z wyborcami w Elblągu. Moja żona ma obowiązki, które wykonuje społecznie. Są związane z faktem, że jest współgospodynią wizyt państwowych. Albo przebywa ze współmałżonkami gości zagranicznych, albo jest zobowiązana, żeby mi towarzyszyć w wizytach wtedy, kiedy po drugiej stronie są także współmałżonkowie przywódców. To się wiąże także z tego typu kosztami. Te wydatki PO podejmuje z tzw. środków własnych, a nie z dotacji.