Sytuacja wydaje się być naprawdę poważna. Justin Biebrer, idol nastolatek na całym świecie, nie radzi sobie najlepiej z popularnością, dużą ilością obowiązków i fortuną, którą zarobił. Nie ma już w zasadzie tygodnia, w którym 19-letni Kanadyjczyk nie byłby bohaterem jakiegoś skandalu. Zobacz: Bieber POTRĄCIŁ CZŁOWIEKA! Uciekł z miejsca wypadku! (ZDJĘCIA)
Martwią się również jego bliscy, w tym menedżer Justina, Scooter Braun. Imprezowanie, narkotyki i początki alkoholizmu u podopiecznego bardzo go niepokoją.
Justin otacza się niewłaściwymi ludźmi - mówi informator magazynu Radar. Incydenty z jego udziałem zdarzają się cały czas, ale Scooter zawsze bardzo go wspierał. Teraz jednak chce, żeby Bieber poszedł na odwyk, bo musi się wreszcie pozbierać. Musi wyzwolić się od wpływu złych ludzi.
Zaniepokojona jest również matka gwiazdora, Patti Mallete.
Uważa, że jej syna otaczają źli ludzie, którzy namawiają go do robienia głupich rzeczy - dodaje źródło. Justin musi iść na odwyk od całego swojego zachowania. Musi odzyskać kontrolę nad swoim życiem, nad imprezowaniem i paleniem marihuany. Jest otoczony złym wpływem.
Tak, znajomi na pewno zmuszają go do picia, palenia i straszenia sąsiadów. Zobacz: Nadal jeździ Ferrari i STRASZY SĄSIADÓW! Wezwali policję!