Jarosław Kret w specyficzny sposób układa sobie życie prywatne. Ostatnio kilku wyjaśnień na ten temat udzieliła jego była partnerka, którą porzucił dla Beaty Tadli.
Z relacji Małgorzaty Kosturkiewicz wynika, że pogodynek od dawna lawirował pomiędzy nią, synem i matką a swoją nową dziewczyną. Zobacz: Była Kreta oskarża: "ZNIKNĄŁ DWA DNI PRZED PORODEM!"
Zwierzenia Kosturkiewicz w Show przebijają chyba najsmutniejszy jak dotąd wywiad, jaki Vivia przeprowadziła z Anną Głogowską, partnerką Piotra Gąsowskiego. Zobacz: Ania Głogowska w "Vivie" - najsmutniejszy wywiad roku?
Jak informuje Fakt, cała sprawa nie podoba się też przełożonym Kreta.
Już doszły go głosy z TVP, że ta sytuacja nie jest mile widziana i ma koniecznie wyprostować ostatni skandal - potwierdza w rozmowie z tabloidem znajomy pogodynka. Boi się o swoją jedyną pracę i dlatego zamierza zastosować się do tych wytycznych.
Zaczął od wynajęcia prawnika, który ma oskarżyć Kosturkiewicz o pomówienie. To na pewno dobry pomysł na ocieplenie wizerunku.