Paris Jackson, która na początku czerwca próbowała popełnić samobójstwo, miała niedługo wyjść ze szpitala i spędzić wakacje na rancho swojej matki, z którą niedawno odnowiła kontakty. Jak jednak twierdzą osoby z otoczenia nastolatki, wszystko może się znacząco wydłużyć. Najprawdopodobniej 15-letnia córka Michaela Jacksona przewieziona zostanie do innej placówki.
_**Paris ma się lepiej, ale jeszcze długa droga przed nią**_ - przyznaje źródło stacji telewizyjnej E!. Spędzi jeszcze wiele miesięcy w szpitalu, może przeniosą ją do innej kliniki. Rozważają też opcję zamieszkania z Debbie i codziennych sesji ze specjalistami. Lekarze decydują właśnie wraz z rodziną, co będzie dla niej najlepsze. Nie wróci do domu od razu, ale kiedy tylko będzie gotowa, znów zamieszka w domu w Calabasas.
Przypomnijmy, że Paris dała poznać się jako najbardziej medialne z dzieci zmarłego przed czterema laty gwiazdora. Po nieudanej próbie samobójczej wyszło na jaw, że dziewczynka zmagała się z dużymi problemami: nie pogodziła się ze śmiercią ojca, a także cierpiała prześladowania ze strony "kolegów" ze szkoły. Zobacz: Nie wróci do szkoły! "Była tam prześladowana!"