Rafał Maserak nie będzie wspominał pobytu w Toruniu za dobrze. Znany z prób kradzieży blokad samochodowych mocno zapomniany celebryta z Tańca z gwiazdami gościł na Kujawach z okazji Święta Miasta. Imprezę zakończył w jednym z toruńskich komisariatów.
W niedzielę przed godziną 6 rano funkcjonariusze policji otrzymali wezwanie na jedno z osiedli na obrzeżach miasta, gdzie ponoć przez całą noc trwała głośna impreza. Kiedy nikt nie chciał otworzyć policjantom drzwi, wrócili do radiowozu, żeby spisać raport. Wtedy z klatki schodowej wyszli dwaj mężczyźni, w których funkcjonariusze rozpoznali uczestników rzeczonej imprezy - wcześniej stali na balkonie mieszkania, na którego lokatorów się skarżono.
Jeden z mężczyzn, 32-latek, zaczął się awanturować.
Był pod wyraźnym wpływem alkoholu, jednak odmówił poddania się badaniu - mówi rzeczniczka toruńskiej policji, Wioletta Dąbrowska, w rozmowie z Gazetą Pomorską. Odmówił podania swoich danych, trafił do izby wytrzeźwień.
Drugi z mężczyzn, 29-letni Rafał Maserak, zaczął.. wyzywać policjantów. Kiedy nie reagował na prośby o uspokojenie się, został obezwładniony. Wówczas funkcjonariusze zastosowali w stosunku do 29-latka środki przymusu bezpośredniego i mężczyzna trafił do komisariatu policji Toruń Śródmieście - dodaje rzecznik.
Za znieważenie funkcjonariusza publicznego, jakim jest policjant, Maserakowi grozi nawet do roku więzienia.
TVN na pewno jest dumny. Małgosia też.