Edyta Herbuś uwielbia rozgłos i zainteresowanie mediów. Na razie jedyne, co ma do zaoferowania to kolejne stylizacje na warszawskich imprezach dla celebrytek. Niedawno poleciała do Finlandii, gdzie ponoć tańczy w operze. Wczoraj wróciła do Polski.
Co nie zaskakuje, Edytę na lotnisku powitali fotoreporterzy. Można podejrzewać, że zostali wcześniej poinformowani i przyszli na "ustawkę". Tancerka miała na sobie łososiowe szorty, ciemny top oraz jeansową koszulę. Jak prawdziwa gwiazda, schowała się za wielkimi okularami.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.