Justin Bieber stara się w pełni korzystać ze sławy, pieniędzy i młodego wieku. 19-letni Kanadyjczyk oficjalnie pozostaje grzecznym, ułożonym chłopakiem, w którego wpatrzone są miliony fanek na całym świecie. Mniej oficjalnie polubił rozrywki, które mogą przyprawić je o ból głowy. Zobacz: Zamówił do hotelu "PREZERWATYWY i żelki"...
Najnowsze doniesienia amerykańskich tabloidów mówią o kolejnym podboju młodego piosenkarza. Stacja telewizyjna E! przytacza historię z początku czerwca: Justin wybrał się do jednego z klubów w Las Vegas, gdzie poderwał jedną z kelnerek, niejaką Jordan Ozunę.
Byli w pokoju dla personelu, ona siedziała mu na kolanach. Całowali się i przytulali - opisuje źródło. Wyglądali słodko, dawali sobie delikatne, czułe buziaki. Później położył głowę na jej udach, a ona głaskała go po włosach. Żegnali się też czule: Justin objął dziewczynę w talii i pocałował.
Swoją drogą ciekawe, czy była jego fanką... ;)