Od czasu komercyjnego sukcesu trylogii E.L James o erotycznych przygodach Christiana Greya, wciąż pojawiają się nowe propozycje odtwórców głównej roli w jej ekranizacji. Mówiono o Ryanie Goslingu i Jamesie Deenie, gwieździe filmów erotycznych. Typowany był nawet... Justin Bieber. Zobacz: Bieber zagra miłośnika seksu sado-maso?!
Teraz okazuje się, że bliskim otrzymania angażu w ekranizacji powieści określanej "porno dla mamusiek" jest... Robert Pattinson. Bez wątpienia mógłby odczarować swój wizerunek sztywnego Edwarda Cullena, w którym kochały się fanki Zmierzchu. Jak udało mu się tego dokonać? Zaprzyjaźnił się z autorką książki.
W sobotę 27-letni gwiazdor wyprawił wielkie przyjęcie w swoim kalifornijskim domu. Uczcił w ten sposób urodziny swojego przyjaciela, Nicholasa Jareckiego. Wśród ponad 100 zaproszonych gości znalazła się również 50-letnia Erika Leonard, publikująca pod pseudonimem E.L. James.
Chociaż otaczało go wiele kobiet, nie był szczególnie zainteresowany żadną z nich - wspomina informator magazynu People. Bardzo dbał o to, żeby wszyscy jego goście czuli się dobrze.
Amerykańskie tabloidy spekulują, że taka przyjaźń z E.L. James może zaowocować główną rolą w jednym z bardziej oczekiwanych filmów ostatnich lat.
_**Erika przyjechała na imprezę w towarzystwie aktorki Heaher Graham**_ - dodaje brytyjski Daily Mail. Widziano, jak Pattinson zabawiał ją rozmową.
Wyobrażacie go sobie w tej roli?