Edyta Górniak postanowiła dopieścić swoich wiernych fanów i na swoim profilu na Facebooku ogłosiła konkurs. Poprosiła, żeby przysyłali jej nagrania z własnymi wykonaniami jej piosenek. Obiecała nagrodę w postaci wspólnego obiadu i nauki śpiewu.
Niestety, jak to zwykle z Edzią bywa, wkrótce się rozmyśliła.
Konkurs nieaktualny - napisała na profilu. Zdecydowałam swój czas wakacyjny oddać w pełni synkowi.
Fani Edyty nie kryją rozczarowania. W komentarzach argumentują, że chodziło przecież tylko o 2 godziny jej cennego czasu. Ostatecznie obiecała tylko wspólny obiad, a nie że spędzi ze zwycięzcą całe wakacje. Zdaniem jednego z byłych już wielbicieli talentu artystki, skoro coś obiecała to nie powinna zmieniać zdania, a nagrania mogła sobie przesłuchać w dowolnej chwili, choćby bawiąc się z synem na plaży.
Zupełnie jakby Edzi nie znali.
Przypomnijmy jej kompromitujący występ w Empiku: