Patrycja Wojnarowska kuje żelazo póki gorące. Od kiedy pokazała płaski tyłek na imprezie Playboya, jest zapraszana na imprezy i udziela wywiadów. W jednym z nich zapewniała nawet, że nie jest prostytutką. Ale, jak podkreśla, gdyby nią była, dorobiłaby się milionów. Zobacz: "Jako prostytutka ZARABIAŁABYM 100 TYSIECY MIESIĘCZNIE!"
Patrycja postanowiła udowodnić, że rzeczywiście może pozwolić sobie na luksusy, np. drogie akcesoria. Na wczorajszy pokaz Mariusza Przybylskiego przyszła z torebką Louis Vuitton.
Podoba Wam się nowy tyłek warszawskich "salonów"?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.