Rihanna na początku tego roku została twarzą marki River Island. Piosenkarka "zaprojektowała" własną mini kolekcję, która została szybko wyprzedana. Współpraca z idolką nastolatek była tak owocna, że brytyjska firma zamierzała wypuścić kolejne ubrania sygnowane jej imieniem. Niestety, zdjęcia Barbadoski z Amsterdamu, gdzie ostro imprezowała, mogą doprowadzić do zerwania kontraktu.
Na Instagramie piosenkarki regularnie pojawiają się fotki, na których bawi się ze striptizerkami. Niedawno natomiast zamieściła zdjęcia z ogromnymi skrętami. Zobacz: Właśnie te fotografie doprowadziły do konfliktu między menedżerami gwiazdy a River Island.
Rihanna powinna stracić kontrakt, bo jest wyjątkowo złym wzorem dla młodych ludzi. Jeżeli marka River Island byłaby bardziej zaniepokojona skutkami zażywania narkotyków, nie wspierałaby kogoś, kto tak rażąco je promuje - skomentowała zachowanie gwiazdy przedstawicielka brytyjskiej organizacji walczącej z narkomanią wśród nastolatek.
Rihanna potwierdza mit, że marihuana jest bezpieczna, podczas gdy zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia chorób psychicznych, zwłaszcza, gdy pali się ją w młodym wieku. To wielkie rozczarowanie, że ktoś z jej pozycją wykazuje się taką niewiedzą i lekkomyślnością - dodaje.
Rzecznik prasowy River Island krótko skomentował skierowany do firmy apel: Uważniej przyjrzymy się tej sprawie. Nasza firma nie chce być kojarzona z promocją narkomanii.