Dzisiaj zapadł prawomocny wyrok w procesie Macieja Zientarskiego. Dziennikarz, który w 2008 roku testował ferrari i doprowadził do wypadku, dostał dwa lata więzienia. Sąd, który w styczni tego roku skazał Zientarskiego na 3 lata odsiadki w zawieszeniu, podtrzymał zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów przez następne 8 lat. Przypominamy, że prowadzony przez Zientarskiego samochód z duża prędkością uderzył w słup i w wyniku wypadku na miejscu zginął Jarosław Zabiega.
Proces przeciwko Zientarskiemu trwał 2 lata i sam oskarżony konsekwentnie nie przyznawał się do winy. Wystąpił nawet w programie śniadaniowym, gdzie opowiedział swoją smutną historię. Zobacz: Zientarski o zabitym koledze: "Myślę, że JAREK MA JUŻ LEPIEJ" W trakcie dochodzenia adwokat dziennikarza próbował udowodnić, że nie ma dowodów na to, że jego klient siedział za kierownicą samochodu.
Obrońcy powołując się na "poważny uszczerbek na zdrowiu Zientarskiego" oraz jego niekaralność, wnieśli o nadzwyczajne złagodzenie kary oraz o zawieszenie jej wykonania.