Johnny Depp twierdzi, że zakończenie związku z Vanessą Paradis nie miało nic wspólnego z kryzysem wieku średniego. Wręcz przeciwnie. Aktor gloryfikuje "cudowny brak odpowiedzialności", który jego zdaniem mężczyzna osiąga z chwilą, gdy odchowa dzieci i "kończą się jego zobowiązania wobec partnerki". Gwiazdor nie zgadza się także z opinią, że odmładza się na siłę romansując z młodszą o 22 lata młodszą Amber Heard.
Myślę, że po 50-tce jedyne co możesz zrobić, to cieszyć się zupełnym brakiem odpowiedzialności - powiedział w rozmowie z magazynem The Rolling Stone. Kiedy stajemy się starsi, możemy usiąść w krześle, nosić dowolne ubrania i robić wszystko, na co tylko mamy ochotę. Gdy osiągamy pewien wiek i rodzina rozchodzi się po świecie, to możemy wreszcie postawić na siebie.
Kiedy ma się dzieci, nie ma miejsca na kłamstwa, nie ma miejsca na nic poza prawdą. Wszystko inne to zły przykład. Byliśmy bardzo otwarci w rozmowach z nimi i powiedziałem, że już nie kocham ich matki. Łączy nas przyjacielska miłość. Nowe uczucie może przyjść zawsze i nie ma znaczenia, ile lat ma ta osoba - dodał.
Przypominamy, że syn Deppa ma 11 lat, a jego córka 14 lat. W tym wieku można uznać je za "odchowane" dzieci, które "rozchodzą się po świecie"?