Jak już pisaliśmy, Katarzyna Bosacka, prowadząca program Wiem, co jem i wiem, co kupuję w TVN Style oskarża Annę Guzik, prowadzącą konkurencyjny program w Polsat Cafe o podbieranie jej pomysłów. Zobacz: "GUZIK MNIE PLAGIATUJE!". Program z Guzik nosi tytuł Zdrowie na widelcu i opiera się na podobnej formule. Bosacka twierdzi nawet, że identycznej.
Nie chodzi mi tylko o formułę, ale o język i treści pierwszych kilku odcinków - żali się w Super Expressie. Powtórki dotyczą całych zdań i sformułowań, budowy programu, identycznej treści. Trudno tu mówić tylko o inspiracji.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. W pozwie złożonym przez Bosacką zostały wypunktowane przykłady zdań, które, jej zdaniem, dowodzą plagiatu.
Słodziki są nawet 400 razy słodsze, dlatego można je stosować w bardzo małej ilości. Prawie nie zawierają kalorii więc nie dodają nam kilogramów - brzmi jedna w wypowiedzi, wygłoszona w programie Bosackiej.
W wersji Guzik brzmiało to tak: [Słodziki] potrafią być nawet 400 razy słodsze niż cukier, dlatego stosuje się je w bardzo małej ilości. Prawie nie zawierają kalorii, więc nie dodają nam kilogramów.
Takich przykładów jest ponoć znacznie więcej. Bosacka domagała się, by przed emisją konkurencyjnego programu pojawiała się plansza, informująca o toczącym się procesie o prawa autorskie. Sąd odrzucił wniosek, wyjaśniając, że to sugerowałoby jednoznacznie, że Zdrowie na widelcu jest plagiatem, a tego jeszcze nie udowodniono.
Guzik odmówiła komentarza w tej sprawie.