Kevin Federline niedawno wygrał z Britney Spears sprawę o przyznanie prawa do opieki nad ich synami (zobacz: Britney straciła dzieci!)
. Odebrał piosenkarce dzieci twierdząc, że robi to ze względu na ich dobro i bezpieczeństwo. Obawia się, że Britney może zagrażać swojemu otoczeniu.
Teraz PETA - amerykańskie stowarzyszenie zajmujące się prawami zwierząt, poprosiło go, by odebrał Spears także psy:
Ze względu na dobro dzieci i zwierząt, które są zagrożone przebywając w towarzystwie i pod opieką pani Spears mamy nadzieję, że dokona pan słusznego i dobrego wyboru. Przejmując opiekę nad psami zadziała Pan dla ich dobra, ale przyniesie to również korzyści Pańskim synom: nie zostaną pozbawieni towarzystwa ukochanych zwierząt.
Kevin rozważa prośbę stowarzyszenia. Tym bardziej, że Britney uznano niedawno za najgorszego właściciela psów - tytuł ten otrzymała od magazynu New York Dog. Miała również problemy z organizacją walcząca z okrucieństwem wobec zwierząt - jej działacze sądzili, że piosenkarka nie leczyła swojego Yorka - Londona, gdy piesek złamał łapkę. Wcześniej wokalistkę krytykowano za to, że go kupiła. Stephanie Shain, członkini Towarzystwa Humanitarnego, mówi:
Byliśmy bardzo zatroskani losem psa. Nie tylko tym, że wybrała go po prostu w sklepie zoologicznym, ale przede wszystkim faktem, ze na podjecie tak ważnej decyzji wystarczyło jej 30 minut! Większość psów sprzedawanych w sklepach zoologicznych pochodzi z okropnych hodowli, przypominających bezduszne fabryki. Szczeniaki modnych ras są tam hodowane na masową skalę, w bardzo złych warunkach.