Rihanna zawsze była blisko z Beyonce i Jayem-Z, który od początku pilotował jej karierę. Oboje traktowali ją jak młodszą siostrę, wspierali ją i często brali w obronę. Jay-Z bardzo nerwowo zareagował na pobicie RiRi przez Chrisa Browna. Zobacz: "Zrujnuje jego karierę, jeśli jeszcze raz ją skrzywdzi!"
Okazuje się jednak, że dużo mniej cierpliwości do młodej gwiazdy ma sama Beyonce. Już wcześniej dawała do zrozumienia swojemu mężowi, że zachowanie Rihanny jest coraz bardziej niepokojące. Teraz jest znacznie bardziej stanowcza:
Rihanna zawsze żyła na krawędzi, ale teraz jest już poza jakąkolwiek kontrolą - mówi osoba z otoczenia Knowles. Beyonce przez lata pracowała nad wzmocnieniem pozycji kobiet w świecie, a teraz ma wrażenie, że RiRi wszystko to niszczy. Widząc, jak łapie się za krocze na scenie robi się jej niedobrze. Bey uważa, że Rihanna bez powodu robi z siebie królową kiczu.
Przypomnijmy, że koncert w Polsce już jutro.