Katarzyna Zielińska i jej narzeczony Wojciech Domański zaręczeni są już od dawna, jednak, jak to bywa w show biznesie, aktorka ciągle nie mogła znaleźć czasu na ślub. Miała także kłopot z decyzją, jak ma wyglądać uroczystość. Aktorka wahała się między koncepcją "kameralnego ślubu" w Nowym Jorku a hucznym góralskim weselem. Ostatecznie, jak informuje tygodnik Życie na gorąco, wybrała rozwiązania kompromisowe.
Według informacji tabloidu, ślub odbędzie się w warszawskim Kościele Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny na Nowym Mieście.
Narzeczeni poprosili swoich gości weselnych, by zamiast do kościoła przyszli 40 minut wcześniej do pobliskiego hotelu i stamtąd wszyscy razem ruszą orszakiem do świątyni - pisze tabloid. Choć państwo młodzi trzymają szczegóły ślubu w tajemnicy, wszystko wskazuje na to, że będzie to medialne wydarzenie.
Nie wiadomo nadal, którego z projektantów Zielińska poprosiła o uszycie sukni ślubnej. Aktorka, która bardzo dba o swój wizerunek, ma wśród przyjaciół największe nazwiska polskiej mody, więc wybór nie będzie łatwy. Podobno wahała się między Gosią Baczyńską, Maciejem Zieniem, a Łukaszem Jemiołem.