Monika Olejnik często pojawia się na pokazach mody, a także bywa na oficjalnych galach show biznesu. Dziennikarka w wielu wywiadach podkreślała, że ma wyjątkową słabość do butów. Ponoć ma ich 500 par, choć w najnowszej rozmowie Olejnik twierdzi, że jej kolekcja nie jest aż tak spektakularna. Zobacz: Olejnik: "Nie mam 500 par butów!"
Mam słabość do butów. Ale nie mam 500 par, jak głosi plotka. Odjęłabym jedno zero. Niektóre są jak dzieła sztuki. Czasami oddaję je na aukcję – powiedziała w wywiadzie dla Elle.
Marzy mi się sklep z ciuchami, obrazami i książkami. Wszystko w jednym - dodała. Nie jestem uzależniona od luksusu. Lubię kupować w outlecie albo na przecenie. Ubrania muszą mieć duszę. Czasami rzecz za grosze wygląda jak za milion dolarów. Nie cierpię ustawiania się przy ściankach sponsorskich. Nie mam gotowych kreacji na czerwony dywan. Wymyślam je w ostatniej chwili.
Przykładowo oszczędnie kupuje buty od ulubionego projektanta gwiazd. Zobacz: Olejnik w Louboutinach za 4 TYSIĄCE! Oto kilka kreacji Olejnik. Widać, że wymyśliła je w ostatniej chwili?