Jerzy Janowicz jest pierwszym w historii polskiego tenisa zawodnikiem, któremu udało się dojść do półfinału wielkoszlemowego turnieju Wimbledonu. 23-latkowi nie udało się pokonać starszego o 3 lata Szkota Andy'ego Murraya, ale jego osiągnięcie i tak jest wielkim sukcesem.
Szczególnie, że jeszcze dwa lata temu nic nie zapowiadało tak wielkiej kariery i jeszcze większej popularności. Jak wiadomo, tenis jest jednym z najdroższych sportów, dodatkowo raczej słabo dotowanym przez państwo. Rodzicie Janowicza musieli sprzedać sześć sklepów sportowych, które prowadzili w rodzinnej Łodzi, żeby ich syn mógł trenować i jeździć na najbardziej prestiżowe turnieje. Jak twierdzą publicyści Daily Telegraph, Janowicz mógł pozyskać bardzo bogatych sponsorów, jednak odmówił współpracy. Bogaty Katar oferował mu finansowanie kariery w zamian za... przyjęcie wiary szejków.
_**Katar oferował mu obywatelstwo pod warunkiem przejścia na Islam**_ - czytamy w Daily Telegraph. Dla Janowicza, oddanego katolika, było to nie do przyjęcia.
Teraz na szczęście młody tenisista nie ma już takich dylematów. Za dojście do półfinału Wimbledonu zainkasuje 400 tysięcy funtów, czyli ponad 2 miliony złotych.